1 stycznia 2012

Sylwester! \(*o*)/

Hej! Mam nadzieję, że Sylwester spędziliście tak miło, jak ja. Odwiedziła mnie Alex i spędziłyśmy calutką noc na obgadywaniu buźki Rukiego bez makijażu (to głównie) oraz innych Japońców i Marilyna Mansona. ^^
Mam kilka zdjęć:
                                                                      Nasza kolacja. xD

                                                    Wyszłam tu jak nie ja. o.O Ale Alex kazała 
                                                                     mi to dodać...
                                                                  
                                                                                                           Alex...
 
                                                     ...i ja podczas gry "Zgadnij kto to". xD 
                                                                        Naprawdę pasjonująca gra. ;P Kurde, Alex, 
                                                                        co ja mam na głowie? Boły mi się popsuły i 
                                                                        nic mi nie powiedziałaś?

                                                                      Jak to mówi Alex: "Zaczytane Kaiątko" ^ ^


Było naprawdę świetnie. Zaczęłyśmy pisać drugą część naszego opowiadania o Karasu, które rozpoczęłyśmy rok temu. Trzeba to będzie kiedyś opublikować. Położyłyśmy się około szóstej, a leżąc w łóżku opowiadałyśmy sobie yaoi, kawały o the GazettE i rozmawiałyśmy o... Rukim bez makijażu! Spałyśmy cztery godziny.;] Dowiedziałyśmy się o bardzo ciekawej rzeczy, mianowicie: wyglądamy jak członkowie Tokio Hotel. xD Na szczęście mój kochany tatuś wyprowadził gości z błędu, tłumacząc, że słuchamy japońskiego rocka i ubieramy się podobnie jak jego wykonawcy. Naprawdę sama bym tego lepiej nie wytłumaczyła, jestem z niego dumna. ;]

                                                     Rano (no może nie do końca rano, bo była 15 xD) 
                                                                      było mi zimno, więc chodziłam owinięta moją 
                                                                      zieloną kołderką w serduszka. Alex stwierdziła, 
                                                                      że wyglądam kawaii i MUSIAŁA zrobić mi zdjęcie. :3

2 komentarze:

  1. Ja sylwestra spędziłam w towarzystwie...laptopa O.o i Gazeciaków :P

    A wy tak słodko wyglądałyście ^^

    Na dalszy ciąg opowiadanie wciąż czekam! ;)

    Aaa. I brawa dla taty ;D
    Mój nazywa ich po prostu Japońce

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chcę jeszcze raz~! Ja chcę jeszcze raz~! No... Dlaczego rok musi trwać AŻ rok..?! A teraz tak...
    "Popłyniemy daleko
    Z naszych marzeń rzeką
    I cofniemy czas
    Chociaż o kilka lat
    Żebym mogła być twoja
    I na ciebie zaczekać
    W białą suknię ubrana
    Wierność tobie przyrzekać..." *wszyscy machają rękoma jak na koncercie*
    T: Popłyniemy daleko... *śpiewa*
    M: Z naszych marzeń rzeką... *śpiewa*
    T: Z Tobą nie mam żadnych marzeń! *uderza Mizukiego w głowę* I cicho bądź! Ja śpiewam!!! *wnerw*
    H: Nie-e, bo ja. Popłyyyniemy dalekoooo! *śpiewa, choć trudno to nazwać śpiewaniem. Może być wycie?*
    *Tatsurowi zaczęła mocniej noga podskakiwać, a Hiroś przestraszony przestaje śpiewać i spuszcza główkę*
    A: Ojej. ^^

    OdpowiedzUsuń