14 sierpnia 2012

"Dziewczynka ma ciciusia"

Ostatnio poszłam na pocztę, wysłać list. Zapowiada się nieźle, nie? xD Kiedy wracałam, naprzeciwko mnie szła jakaś mała dziewczynka z tatą. Miałam na sobie swoją szarą bluzę z króliczymi uszami. Malutka dotknęła jej podszewki z wielkim uśmiechem. ^^ Była taka słodka. Jej tata powiedział: "Tak, dziewczynka ma ciciusia". Myślałam, że padnę słysząc o tym "ciciusiu". xD
Ostatnio ciągle słucham nowego albumu Mansona. Moje ulubione piosenki:






Dobra, więcej nie daję, bo pewnie i tak nikt go nie lubi i nikt tego nie posłucha. Ale może jednak się skusicie. ;)

Mam jeszcze pewną sprawę do Alex. Kochanie Ty moje, Masatoshi nie jest zbyt piękny, ale jest kochany. Widziałam go, więc wiem, co mówię. I specjalnie dla Ciebie, nie kto inny jak Masatoshi:






Shindy *.*

Czy to on Ci się podobał, Alex?
To Takuma. ;] Dotknęłam jego 
ręki na koncercie. ^ ^

A to Yoichi. Czy Yo-1 jak kto woli. :P
Kiyozumi, bo go jeszcze nie było.
I Twój ulubieniec, Alex xD
Ojej, Shindy jest tu taki malutki. ^ ^
I na koniec Shindy, który sobie, 
tak użyję tego słowa, paczy ^ ^

To już wszystko. Pa pa. ;*

4 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyobraźmy sobie jakby to u mnie wyglądało...
    Wracam sobie do domu z poczty, lecz nagle z naprzeciwka idą na mnie jakiś tatuś z córeczką.. Wiedząc, że mam na sobie kjutaśną bluzę, do której dzieci lgną jak ćmy do światła, myślę sobie "O kurwa...". W pierwszej chwili mam ochotę zawrócić. Potem wpadam na pomysł, żeby na nią warknąć, ale nie... Opanuj się, Ola, nie jesteś zwierzęciem. Co robić.? Najchętniej zaczęłabym uciekać, ale to też wydałoby się dziwne. Tak więc modląc się o to, by mały potwór nie zauważył króliczka na kapturze, omijam ich szerokim łukiem. Jednak to nie jest mój dzień i mała wsza zauważa bluzę. W dodatku dotyka jej. *Fuuuu~!* Szlag mnie jasny trafia, bo mogąc być już o wiele dalej ja sterczę jak głupia na chodniku, czekając aż dziecko nacieszy się "ciciusiem". >,<'''
    Tak, tak by to wyglądało...

    Wiesz, ja pomimo tego, że jakoś nie przepadam za jego muzyką, przesłuchała bym jedną z nich, gdybym nie miała pieprzonego limitu. >,<

    Ja nie chciałam takiej niespodzianki! Nie podoba mi się. Już wolałabym Rukiego bez makijażu. Albo minę Kenzo.

    Shindy, już ci mówiłam, że masz wypierdzielać z tymi długimi włosami. =.= Nie pokazuj mi się na oczy póki ich nie zetniesz~!

    Taaaak. *r* Takuma jest ładny. Podoba mi się jego różowe pasemko. :3

    Shindy, niudasz jabłko.?
    T: No tak, nie ma nic lepszego niż niudanie jabłka...
    *wszyscy patrzą dziwnie na Tatsuro*

    Yoichi trochę przypomina Hiroto.
    H: Wcale nie jestem do niego podobny!
    T: Zaraz będziesz. Mogę ci zrobić błyskawiczną operację plastyczną.
    H: To znaczy? O.o
    T: Dostaniesz kilka razy w mordę... ;]

    Kiyozumi? Nie mam zdania. Przejdźmy dalej...[Kiyozumi - forever alone]

    Shindy. Dobra, masz krótkie włosy, okej. Ale teraz znów nie mogę patrzeć na te rękawiczki. Ej, nienawidzę takich rękawiczek. Mizuki też taką miał. Fuj. A w tym nowym teledysku ma aż dwie! W dodatku złote. No bleeee... To się tak opina na paluchach. Fuj, fuj, fuj. Brzydze się tego.

    Usz ty, Masatoshi. =.= Jak ja się cieszę! *sarkazm*

    Aha! Rozgryzłam cię, Shindy! Te włosy to peruka.! Hahaha! *złowieszczy śmiech*
    *wszyscy patrzą z przerażeniem na Olę*
    A tak ogółem to... Czy ten koleś obok to nie jest Hazuki z... No nie wiem skąd on jest, ale te tatuaże wydają mi się znajome.
    I tego... Shindy ma różową rękę. O.o Dosłownie jak ja po pierwszym myciu różowych włosów..xdd I co ja... Właśnie, wokaliści chyba mają to do siebie, że są niscy.
    T: Ej! Ja nie jestem niski!
    O: Ty jesteś jakimś wyjątkiem... O.o Za to Ruki lub taki Kyo to idealny przykład.

    Aaaa widzisz! Jednak też paczysz.;] A mówiłaś, że Cię to wkurza. A jednak... Wszyscy wyznają paczaizm! *złowieszczy śmiech*
    T: Cholera, Mizuki, z nią naprawdę jest niedobrze...
    M: Właśnie widzę... O.O
    T: Wybacz, Nika, musimy jakoś ją uspokoić. Tak więc, dobranoc.
    *zabierają Olę sprzed laptopa*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ohayo Nika!!
    Dzięki za wejście na mojego bloga (http://omae-ga-kirai.blogspot.com - opowiadanie o Kiryu) i za komentarz xD Cieszę, że ci się spodobało. Tak dla informacji, dzisiaj opublikowałam kolejny rozdział.
    Ja też zauważyłam, że większość (jeśli nie wszystkie ;) opowiadania są o the Gazette. Oczywiście ich lubię (byli moim pierwszym zespołem japońskim, który pokochałam, więc mam do nich sentyment), ale to trochę wkurza, bo ile można czytać o tych samych j-rockowcach..
    Widzę, że lubisz Anli Pollicino ^^ ja też byłam na ich koncercie i ich uwielbiam. Świetni są, a zwłaszcza Shindy, Takuma i Yo-1 :D Masa na początku w ogóle mi się nie podobał, ale na koncercie naprawdę dawał czadu i na żywo wyglądał o wiele lepiej

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na początku też najbardziej lubiłam Shindy.. jakoś zwykle tak mam, że preferuję wokalistów. Chociaż nie mogłam się przekonać do tych jego długich włosów (które i tak w końcu okazały się być doczepiane), ale teraz twierdzę, że mu nawet pasują xD Ogólnie Shindy jest bardzo ładny tylko cerę ma trochę zniszczoną (pewnie od nadmiernego palenia)
    Ciekawe czy do nas wrócą, jak obiecali na koncercie.. już za nimi tęsknię :(

    OdpowiedzUsuń