Moja wymarzona waga to czterdzieści kilogramów, ale na razie zadowoli mnie nawet czterdzieści pięć.
Myślę o Pro-anie. Chciałabym być takim Motylkiem.
GRUBAS -> MOTYLEK
Wczoraj było okropnie. Był festyn na działce. Podobało mi się, ale tyle zjadłam... Jeden tost na śniadanie, potem dwie kanapki z żółtym serem, ptyś, trochę kurczaka, pączek, lizak i kilka ciasteczek. Nawet nie chcę myśleć o tych kaloriach, które pochłonęłam. Wstyd mi za siebie, że nie umiałam się pohamować. Ale niestety jest to niemożliwe, kiedy rodzice patrzą. I nie próbuję się tu usprawiedliwiać.
Jeśli na tego bloga zagląda jakiś Motylek, proszę, by do mnie napisał (GG: 12865522). Potrzebuję teraz wsparcia w dążeniu do perfekcji.
Macie jeszcze zdjęcie Shindy'ego, który się
słodko patrzy. ^ ^
OO widzę, że zmieniłaś kolorki ^^ Zielono mi :D
OdpowiedzUsuńNie, żebym się wpieprzała w twoje życie, ale osobiście twierdzę, że przesadzasz. Ja rozumiem, ze chcesz być szczupła, ale 40 kg to za mało w twoim wieku >.< Naprawdę Nika, przecież ty nie jesteś gruba czy coś~! Wydaje ci się, że nie wyglądasz dobrze, ale tak nie jest...Chcesz, żeby to się źle dla ciebie skończyło? Bo sądzę, że nie...
Przystopuj i jedz normalnie :]
Bo wątpię, żeby osoby tak chude czuły sie wtedy perfekcyjnie >.<
Jedzenie jest spoko <3 Słodkie rzeczy są też spoko ;d
Witaj ponownie Nika ^^ chciałam cię poinformować, że dodałam kolejną część opowiadania, więc jeżeli masz ochotę przeczytać to wpadnij :)
OdpowiedzUsuńZ jednej strony to zazdroszczę ci, że nie lubisz jeść i masz silną wolę, bo ja chcę się trochę odchudzić, ale jest to dla mnie strasznie trudne, chociaż próbuję.. jednak z drugiej strony nie można też przesadzać, gdyż może dojść do niedoboru pewnych składników, a to wpłynie negatywnie na twoje samopoczucie. Najlepiej nie jeść po prostu słodyczy i wysokokalorycznego, tłustego jedzenia oraz np. biegać, wtedy będziesz i dobrze się czuła i będziesz szczupła :)
mam nadzieję, że nie masz mi za złe tego, że się wtrącam chociaż nie znamy się za dobrze ^^"