2 lutego 2012

Ayabie - czyli Yumehito zamiatający śmieciory, śliczny Intetsu, tajny agent Kenio i... pieprzony księżyc!

Cześć! ^ ^
Bardzo się cieszę, że tak czekałyście na mój wpis. ;] Że też Wam się chce takie nudy czytać...
Moje nieopisane... "przygody" trwają już od grudnia. ^ ^" Postanowiłam, że napiszę kilka notek jednego dnia, żeby było przejrzyściej. Jeśli dam radę więcej napisać. ;)

Na teledysk Ayabie (Kenzo! *.*) trafiłam 28 grudnia. :D A mamy... 2 lutego?! Oj...
Oczywiście natychmiast wysłałam wiadomość Alex i przesłałam jej linka na GG z ... krótką recenzją. ;)
Przyznam, że teledysk wywołał u mnie wielkie emocje. xD

ogólnie teledysk jak dla mnie jest bez sensu
2011-12-28 11:45:57
ale Inu tu ładnie wygląda, chodzi mi o ten moment, kiedy stoi przy kasie
2011-12-28 11:46:08
Kenzo ma tę twoją ukochaną bródkę ;]
2011-12-28 11:46:14
i wygląda jak Tatsu O.O
2011-12-28 11:46:21
Keniosław to tu taki boss :D
2011-12-28 11:46:34
i wygląda mi na sztywniaka :/
2011-12-28 11:48:14
a Yumehito wreszcie wie, gdzie jego miejsce - dupa zbiera śmieci z chodnika
2011-12-28 11:51:04
0:02 - wykonuje to, co do niego należy (dobrze mu tak!)
Ke: Przestań, nie wszyscy mają dobrze w życiu. :( To nie jego wina, że mu się nie powiodło.
2011-12-28 11:51:38
N: Weź przestań, bo mi się jeszcze zrobi żal Yumehito... Oj, już mi się zrobiło... :|
2011-12-28 11:52:00
N: Dobra, już mi przeszło.
2011-12-28 11:53:08
0:15 - Kenzo, masz świetną chatę! *.* Jesteś nadziany i nie chcesz mi kupić sukienek?!
Ke: Wiesz, to chyba miejsce mojej pracy...
N: Ech... :/
2011-12-28 11:53:37
0:19 - rozkrok Inu *r*
2011-12-28 11:54:07
0:21 - Keniosław *.*
2011-12-28 11:54:44
0:22 - a ten tu stoi jak taki dekiel =.=
2011-12-28 11:55:31
0:24 - ja pierdolę __ __||
2011-12-28 11:56:21
Ke: Zamierzasz komentować każdą sekundę?
N: Nie moja wina, że on co sekundę zachowuje się jak kretyn...
2011-12-28 11:56:54
0:26 - *a*
2011-12-28 11:57:45
0:31 - urocze "bam! bam!" ^ ^
Ke: Um...<zawstydzony>
2011-12-28 11:58:11
0:33 - wkracza boss :D
2011-12-28 12:00:22
0:34 - a ten się gapi jak mucha w gówno
Ke: Istnieje w ogóle takie porównanie?
N: Nie. Sama je wymyśliłam. Widzisz, jaka jestem kreatywna?
T: Phi.
H: Siedź cicho! Przynajmniej rozumiem, o czym ona mówi.
T: Bo powiedziała o kupie, tak? Nie ma co, straaasznie wymagający z ciebie odbiorca. =.=
2011-12-28 12:01:12
0:40 - zbok! gapi się na jego tyłek!
Ru: No nie dziwię się.
2011-12-28 12:01:28
0:42 - O.O
2011-12-28 12:02:16
0:48 - ten tu robi szpagat na scenie o__O
2011-12-28 12:03:03
0:49 - wygląda, jakby się upewniał: "Ale na pewno dobrze gram?" ^ ^
2011-12-28 12:04:13
0:50 - dupek śmie nam grozić!
Ru: Jak ja mu zaraz przypierdolę... <zakasał rękawy>
A: Siadaj! <ciągnie go na krzesło> Zasłaniasz mi ekran swoją dupą. =.=
2011-12-28 12:04:45
0:55 - o co, kurwa, chodzi z tym księżycem?!
2011-12-28 12:06:20
1:11 - łoo! widzę, że korzystacie z nowoczesnej technologii... ile wam zajęło nauczenie się, jak zrobić taki efekt?
Ke&I: -.-
2011-12-28 12:06:51
1:21 - znowu... niech mi ktoś powie, o co chodzi?
2011-12-28 12:07:29
1:26 - wigor jak u stulatka =.=
2011-12-28 12:07:48
1:32 - już ledwo zipie
2011-12-28 12:08:39
1:37 - Takehito zajebał coś ze sklepu i teraz obmyśla plan, jak przemycić to przez bramkę...
2011-12-28 12:09:15
1:48 - Intetsuuuu! *r*
2011-12-28 12:09:53
1:51 - typowy dla niego wyraz twarzy: "Ale o co chodzi?"
2011-12-28 12:10:20
2:02 - wejście smoka! xD

2:21 - *nie, jednak sardynki ciekawsze*

2:23 - Keniosławie! 
Ke: Ja... ja... <wbija wzrok w swoje nóżki> Ja musiałem tak zagrać... Oni mi kazali!
N: Ale żeby kogoś pchać parasolem?!
Ru: Nawet ja nikogo nie posuwałem parasolem...
Wszyscy odetchnęli z ulgą 
Ru: Niedobrze... <kręci główką> Trzeba to nadrobić. 
<Tatsuro szybko zamyka Rukiego w łazience>

2:24 - ej, Yumehito ma tu głos jak Czesław Śpiewa! xD
2:27 - jeszcze w nich torbą rzucił... ___.___|||||
T: Mam nadzieję, że nie miałeś tam laptopa. 
Ke: Chyba nie... Też mam taką nadzieję, wtedy by ich bardzo bolało...
T: Kit z nimi! Co z laptopem?! 

2:38 - kawaii Yumehito! 
Wszyscy: O.O
N: Boże, co ja mówię?! Głupia, głupia, głupia... <wali głową w stół> <Kai podkłada poduszkę, żeby sobie nie zrobiła krzywdy>
Re: Dzwońcie po karetkę... 
A: Przecież nie znosisz Yumehito...
N: To przez moją mamę... Ona uważa, że Yume jest uroczy i mógłby być moim chłopakiem... Pewnie bym go lubiła, gdyby nie dobierał się do Kenzo! =.= No ale... tu jest naprawdę słodki...
Re: Karetka! 
N: Nie, komentujmy dalej. Dlaczego ulubionym J-rockowcem mojej mamy nie jest już Uruha? W sumie była tylko troszeczkę starsza od niego. ^^

2:40 - do boju, Intetsu! 

2:42 - jednak się oderwał od sardynek... 

2:49 - ...

2:54 - omal nie padłam na zawał... nigdy nie myślałam, że będę bać się... Kenzo...
T: o.O Coś mi tu śmierdzi...
D: Obiad się przypala! <pędzi do kuchni> <Kai biegnie za nim>
T: Nie o to mi chodziło… ____._____||||||||

2:57 - biedny... ale co tam! zabij go, Ken-chan! *.*

2:58 - Jezus Maria!

3:07 - jaka radość, że ktoś w niego strzelił...

3:17 - T: Wiedziałem! 
N: Ej, no myślałam, że go... zabije... Liczyłam na jakąś krew itd...
T: Na Kenzo nie można liczyć... Zresztą, było do przewidzenia, że to zabawka.
N: No ale takie napięcie, ten wzrok Kenzo - swoją drogą jestem ciekawa, ile razy musieli powtarzać tę scenę, bo Kenzo nie wytrzymał ze śmiechu? - a tu wylatują serpentynki... =.=
3:22 - zadanie wykonane, kurcze, myślałam, że on jest płatnym mordercą, czy coś...
T: <pada na podłogę ze śmiechu> 
Ke: =.=
3:42 – Re: On otwiera parasol, mimo że nie pada…? Ale zjeb… __.__||||

 
Teledysk bez sensu..
Yumehito zamiata śmieciory, Kenio jest nadzianym sztywniakiem, non stop pojawia się jakiś pieprzony księżyc... O co chodzi?!


Co nie zmienia faktu, że teledysk mi się podoba. A dlaczego? Bo jest dziwny. ;] No i nie przesadzałam wspominając o tych emocjach - prawie nigdy nie przeklinam, a w przypadku tego teledysku musiałam zrobić wyjątek, gdyż inaczej nie dałabym rad wyjaśnić, co czuję oglądając ten klip.

PS. Spóźnione życzenia dla Rukiego i Aosia. ;* Kocham Was.

2 komentarze:

  1. Ja nie mogę, Nikuś! Notki! Aż dwie! Jestem pod wrażeniem. ;D Dostaniesz buziaka w czółko jak się spotkamy. ;)

    Ooo! recenzja teledysku Ayabie. To będzie dobre...
    "T: Kit z nimi! Co z laptopem?!" - Tatsu, wymiatasz po prostu! Myślałam, że padnę jak to przeczytałam! xdd

    "T: o.O Coś mi tu śmierdzi...
    D: Obiad się przypala!
    T: Nie o to mi chodziło… ____._____||||||||" - hahaha! Nie mogę! Dunch, ratuj ten obiad, ratuj!

    "N: Ej, no myślałam, że go... zabije... Liczyłam na jakąś krew itd...
    T: Na Kenzo nie można liczyć... Zresztą, było do przewidzenia, że to zabawka." - Tatsu, masz rację! No, bo kto by dał Keniosławowi prawdziwą broń palną? No kto? Przecież dzieci nie mogą się bawić takimi rzeczami!

    "Re: On otwiera parasol, mimo że nie pada…? Ale zjeb… __.__||||" - Reita, Ty jak już coś palniesz!

    "Yumehito zamiata śmieciory, Kenio jest nadzianym sztywniakiem, non stop pojawia się jakiś pieprzony księżyc... O co chodzi?!" - No właśnie, o co tam chodzi to nie wiem, ale okej. Niech im będzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. haha..uwielbiam tą recenzję! xD
    Musisz częściej tak pisać bo po prostu momentami padam ^^
    Czytałam to wczoraj...i czytałam..i co chwilę lałam z twoich twoich tekstów tak, że masakra xdd
    Oglądałam już ten teledysk jakiś czas temu, ale w skróconej wersji :P
    Ale muszę obejrzeć całość...dobrze, że mi o nim przypomniałaś ;*

    Hej, serio nie lubisz Yumehito? Przecież on jest uroczy *.* Jak zamiata chodnik to wygląda tak...biednie? No ale gdy śpiewa jest naprawdę słodki (^o^)

    Kenio jest mega bossem! Ha! Ale się menda nie chwalił, że ma taką full wypas chatę! *burmuszy się* *obmyśla plan nalotu na apato Keniosława*

    Czyżby Keniuś wpadł w oku Yume? *hm...hm...*
    hentai!! Patrzy na tyłeczek xD

    Kenzo za perkusją *.*
    Aż szkoda oczu odrywać..
    Dlaczego pokazują go tylko przez kilka sekund?????! *wrzeszczy na operatorów kamer*

    Takehito w okularkach wygląda..ah... ładnie xD
    No ale tak się czai miedzy tymi półkami.. Mmm...Nieładnie Take!
    Nie ma to jak stanie w sklepie i czytanie gazety ^^
    O co chodzi Yume, że się tak gapi na każdego z chłopaków?? O.o
    Co oni mu zrobili..albo czego nie zrobili *chichocze* :D

    Pojawił się ten niezidentyfikowany księżyc (może taki wgl być? O.o, a Yumehito zaczął biec...
    To ja już nic nie czaje O_o

    'Kuru, kuru, kuru' *Setsu naśladuje Yume i wywija palcem* haha...

    1:48 pierdolnęłam..dosłownie!
    Haha...Intetsu??! O Boże, jaka z ciebie niezła laska xD
    Cud, miód! ^^
    Intetsu: Mrau *w kierunku sprzedawcy - Yume*
    Yume: Na jakim świecie ja żyje??! O.o
    Intetsu: Koleś..odrzucasz mnie?? ACTA cie dopadnie!!!
    -kolejna scena - Intetsu tańczy jak dzieci w przedszkolu! O__o

    Wchodzi Keniosław...
    WTF, skąd go przywiało? NASA? NFZ? Caritas?? O.o

    2:23 - atak parasolki!!! Po co mu ona była? Tak sam z niczego zajebał komuś parasolkę i wparowuje do sklepu... Ten świat nie jest normalny *załamuje ręce*
    Damski bokser z parasolką *no gdzie pójdziesz jak leje!*

    Tak! tak..Dostał po łebie torebką!
    A masz ty bossie niechcący nas wpuścić do domu...! *strzela focha*

    Take: Ale co się dzieje?? Jakby co to mnie tu nie ma! *chowa się za okularami i myśli, że go nie widać* Oo

    O ku**a!! Aaaaaa!!!! *drze się*
    Kto mu do jasnej anielski dał tą broń?? *patrzy po ludziach, szukając winnego*
    Czy wy chcecie, żebyśmy poumierali?? *panikuje*

    3:18 ...
    *wstaje z podłogi*
    Ja pierdziele...
    Serpentyny??! O.o
    Nie no, nie mogę xD

    Po co mu do cholery ten parasol???

    Podsumowując...
    Oświećcie mnie, bo nie ogarniam kompletnie koncepcji tego klipu O_o
    Księżyc, parasolka, pistolet, sklep...
    Co ma jedno do drugiego??
    Dobra nie wiem o co kaman, ale warto obejrzeć, żeby się pośmiać.
    :D
    I popatrzeć na Japońców xD

    [A: Przecież nie znosisz Yumehito...
    N: To przez moją mamę... Ona uważa, że Yume jest uroczy i mógłby być moim chłopakiem... Pewnie bym go lubiła, gdyby nie dobierał się do Kenzo! =.= No ale... tu jest naprawdę słodki...
    Re: Karetka!
    N: Nie, komentujmy dalej. Dlaczego ulubionym J-rockowcem mojej mamy nie jest już Uruha? W sumie była tylko troszeczkę starsza od niego. ^^]
    <-- uwielbiam ten fragment xD

    No ale Yume jest uroczy...! xP
    Oni wszyscy są! ^^

    Rozpisałam się??
    Gomme ;)
    Ale ja po prostu musiałam...

    Weź ogarnij jakiś kolejny klip, bo chętnie poczytam twoje pełne emocji stwierdzenia xD

    bai ;*

    OdpowiedzUsuń