Wyglądam okropnie. Tak samo się też czuję.
Myślę, że to wina antydepresantów. Muszę poprosić lekarza, by mi je zmieniła. Wolę już mieć depresję, niż się tak obżerać. Przez to czuję się jeszcze gorzej. I to niby jest dla mojego dobra?
Gdzie te czasy, kiedy jedzenie było przykrym obowiązkiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz